pantol, mam to samo,juz wszystko wypróbowałem i nic jak parowały tak paruja TTTM jedyne co im pomaga to pare minut na klimie ale jak wyłacze klime to problem powraca :/
W mojej miłej Czeszce coś jest nie tak, mianowicie podczas przyspieszania odzywają się zawory. Silnik, w jakim to się dzieje to AGU 1,8T. Odwiedziłem już dwóch mechaników i ASO Krotowski - Cichy w Poznaniu i wszyscy rozkładają ręce. Pierwszą zasugerowaną awarią, jaką wymienił mechanik było uszkodzenie cewek zapłonowych, więc wymieniłem je wszystkie wraz z przewodami wysokiego napięcia i świecami (wiem, grono z Was myśli, że nie ma w tym silniku przewodów wysokiego napięcia, ale są w postaci ośmiocentymetrowych odcinków gumowych rurek biegnących od cewki do świecy, pomyślałem, że może są jakieś przebicia to przy okazji wymieniłem). Po wymianie okazało się, że problem się nie rozwiązał. W ASO podłączyli komputer i analizator spalin, wyniki wyśmienite, brak błędów, a odczyty mieszczą się w normach. Paliwo tankuję dobrej jakości i jak jest zalane Pb95 to zawory grają, a jak zaleję V-Power Racing to jest cisza, przyszło mi do głowy, że jest zły kąt wyprzedzenia zapłonu, ale w tym silniku się go nie reguluje. Dla mnie jest to sprawa niezrozumiała, może macie jakieś pomysły, a może ktoś miał podobną przypadłość?
Proszę o pomoc :cry:
Dzięki Masmo za podpowiedź, ale ASO sprawdzało to, nawet 2 szt. i ponoć są ok, bo odczyty z nich są w normie, sam widziałem.
Wszystko co leży po stronie elektroniki jest niby ok, raczej mówią prawdę bo nad nimi stałem ponad 7 godzin jak testowali elektronikę.
IMO mało prawdopodobne. Wszystkie naraz ? (chyba, że woda zamiast oleju :wink: ). Poza tym szklanki najbardziej wyraźnie grają zwykle na biegu jałowym (przy najniższym ciśnieniu oleju).
Przyznam, że sam jeżdżę od lat na Pb 98 bo gdy odkryłem, że wtedy auto lepiej ciągnie to już nie wracam na 95. A teraz jak to przeczytałem to aż się boję....
Chociaż muszę przyznać, że krótkotrwale pojawia się dźwięk który można by określić jako granie zaworów. Dzieje się to podczas rozpędzania na 2 biegu, wtedy, gdy zbyt krótko pociągnąłem na jedynce i jadę pod górę to po włączeniu 2 biegu i mocnym wciśnięciu gazu to wtedy to występuję.
Na wyższych biegach jakoś nie zauważyłem, być może dlatego, że rozpędzam dłużej. Na jedynce natomiast to żal, aż uszy bolą długo ciągnąć.
Ja o ten dźwięk podejrzewałem rozrząd, konkretnie pasek, że jest już wyciągnięty i napinaczowi kończy się zakres napinania (mam przebieg 122 kkm i czas na ten rozrząd chyba).
Ewentualnie może wyciągnięcie łańcucha napędzającego drugi wałek rozrządu ? Lub niedomaganie jego napinacza ? Przestawiałoby to fazy rozrządu....
IMO mało prawdopodobne. Wszystkie naraz ? (chyba, że woda zamiast oleju :wink: ). Poza tym szklanki najbardziej wyraźnie grają zwykle na biegu jałowym (przy najniższym ciśnieniu oleju)
Ja mam u siebie przebieg 150kkm, a rozrząd wymieniałem po przejechaniu 105kkm. Powinno się go wynienić po 120kkm, ale nie chciałem mieć drogiej niespodzianki gdzieś na trasie, wiec wymieniłem zapobiegawczo wcześniej.
Co do oktanów w paliwie, u mnie na wlewie paliwa jest napisane, że należy tankować Pb 91 lub Pb 95, jak wszystkim wiadomo Pb 91 jest dostępna tylko u naszych południonych sąsiadów, więc zawsze jeździłem na 95 i było dobrze gdzieś do maja tego roku.
Z tym łańcuszkiem drugiego wałka rozrządu i jego napinacza, może to być to, tym bardziej, że jak dodaję gazu to zawory grają przez ok 5-8 sekund, a później jak silnik się wkręca powyżej 3500 obr. i tak ok. 4500 obr. to słychać pojedyncze zawory. Być może przy tych prędkościach obrotowych dochodzi do przestawienia faz rozrządu i dla tego ponownie odzywają się zawory :roll:
[ Dodano: Sob 02 Wrz, 06 11:58 ]
Dodam tak jeszcze na marginesie, że olej jest w miarę dobry, badali mi go na shellu jak ostatnio tankowałem. Polecam to wszystkim, gdyż jest to badanie nieodpłatne, nawet jak nie tankujesz. Pomyślałem sobie, że w tak prosty sposób można np. sprawdzić czy serwis wymienił olej na przeglądzie :szeroki_usmiech
Co do oktanów w paliwie, u mnie na wlewie paliwa jest napisane, że należy tankować Pb 91 lub Pb 95, jak wszystkim wiadomo Pb 91 jest dostępna tylko u naszych południonych sąsiadów, więc zawsze jeździłem na 95 i było dobrze gdzieś do maja tego roku.
Co do oktanów to mam oczywiście taką samą nalepkę. Wymyśliłem jednak teorię, wg której benzyna 98 jako rzadziej sprzedawana jest też prawdopodobnie rzadziej obiektem "chrzczenia".
Teoria oczywiście nie do udowodnienia :szeroki_usmiech
(przynajmniej przeze mnie). Jednak faktem było często przy tankowaniu 95, że co tankowanie to auto inaczej jechało. Wątpiłem więc, że było tam 95 oktanów.
Przy 98 stabilność dużo większa i odczuwalnie inna jazda. Chociaż być może i tak, że dopiero 98-ka ma 95 oktanów :szeroki_usmiech
Co do szklanek, to wg mnie jak są zużyte to zawory powinny klekotać zazwyczaj rano, kiedy to olej z nich zejdzie po całej locy, bo nie mają dostatecznej szczelności i tak jak już wspomniał RomanS - na biegu jałowym, z uwagi na niskie ciśnienie.
[ Dodano: Sob 02 Wrz, 06 12:17 ]
Co do jakości paliw, to akurat mam trochę w tym doświadczenia, gdyż pracuję w firmie, która obraca się na tym rynku. Osobiście mogę stwierdzić, że najlepsze paliwo jest na shellu, ponieważ pochodzi z rafinerii w Schwedt w Niemczech i odpowiada normom niemieckim, które są bardziej ostre niż polskie. Paliwa dostępne w Polsce w rafinerii Płock - sprzedawane na stacjach Orlen, w głównej mierze pochodzą ze wschodu, tak jak w firmie J&S Energy, a tego nie będę opisywał, bo szkoda czasu.
Najlepiej jest sprawdzić stację paliw w uokik czy była badana i jakie są wyniki badań, jeśli jest ok to można taką stację obdarzyć zaufaniem, oto link:
Kolego sympatyczny (autorze tego tematu), w Twoje Skodzie nie grają żadne zawory (bo nie mogą) - tylko masz spalanie stukowe. Dźwięk powstaje wtedy, gdy jest zbyt niska liczba oktanowa lub zbyt wczesny (dla tego paliwa) zapłon. Są to drgania wysokiej częstotliwości powodowane detonacją mieszanki (przemieszczanie się czoła płomienia w komorze spalania nie kilkanaście m/s lecz kilkaset m/s). Skutek tego jest taki, że wcześniej czy później wypali się dziura w tłoku lub urwie się zawór wydechowy (czego Ci nie życzę). Dowodem bezpośrednim na to jest fakt, że problem zanika po nalaniu wysokooktanowej wachy. Jeżeli w tym motorze (bo nie wiem) zalecana jest 98 to nie wlewaj 95 - bo w efekcie z oszczędności się zrobi drogi problem. Jeżeli producent dopuszcza 95 (a wtedy komp sam opóźnia zapłon) to znaczy, że coś się zchrzaniło. W żadnym jednak wypadku nie czekaj aż samo przejdzie, bo możesz nie zdążyć.
P.S. spalanie detonacyjne czasami jest powodowane zbyt ubogą mieszanką, ale wtedy dziura w tłoku robi się po kilkudziesięciu sekundach - więc to raczej nie to.
[ Dodano: Sob 02 Wrz, 06 20:03 ]
A propos postu wyżej: z tego, co wiem, a trochę wiem, to jedyne w 100% sprowadzane do polski paliwo to VPower Racing. Ono jest jednak robione w petrochemii Harburg. Reszta paliw Shella jest konfekcjonowana w Polsce (zalewana jakimiś tam dodatkami lub nie).
[ Dodano: Sob 02 Wrz, 06 20:10 ]
I njeszcze jedno malutkie uzupełnienie a propos paliw: swego czasu, gdy przygotowywałem jeden z silników do Mistrzostw Europy w rallycrossie, próbowaliśmy wielu paliw i wyszło, że sprzedawany w Polsce VPower Racing99+ dawał o 2% mniejszą moc niż taki sam z Czech.
motorsport, tylko widzisz, silnik AGU ma 2 czujniki spalania detonacyjnego i jak napisał FALCON
Zamieszczone przez falcon_rs
Dzięki Masmo za podpowiedź, ale ASO sprawdzało to, nawet 2 szt. i ponoć są ok, bo odczyty z nich są w normie, sam widziałem.
Wszystko co leży po stronie elektroniki jest niby ok, raczej mówią prawdę bo nad nimi stałem ponad 7 godzin jak testowali elektronikę.
Zamieszczone przez motorsport
Dowodem bezpośrednim na to jest fakt, że problem zanika po nalaniu wysokooktanowej wachy.
Tak zauważył FALCON. Ja natomiast zauważam, że silnik lepiej ciągnie na 98 i dlatego ją stosuję. Natomiast zdarzało się oczywiście, że jeździłem na 95 i zauważalnych dziwności (takich opisanych przez FALCONA) nie stwierdzałem.
Co do wspomnianych paliw, to z moich doświadczeń V-power może być, V-power Racing 99 zdecydowanie nie odczuwam żadnych korzyści in plus, Verwa 98 tak samo.
Jeżdżę na normalnej 98 tankowanej na Neste.
Może być tak, że to jest spalanie detonacyjne, bo krótkotrwale ten dźwięk (jak już napisałem) potrafię stwierdzić, ale to by oznaczało , że coś nie gra w fabrycznym programie :?: Bo błędów żadnych w odczycie podobnie jak u FALCONA również nie mam.
Miałem na ten temat jeszcze jedno podejrzenie. Mianowicie turbina a raczej jeden taki zawór w jej sterowaniu. Trudno to jednakże wykluczyć lub potwierdzić w czasie jazdy pod górę po nagłym wdepnięciu gazu :wink: Musiałbym wtedy siedzieć pod maską :szeroki_usmiech
Jeżeli w tym motorze (bo nie wiem) zalecana jest 98 to nie wlewaj 95 - bo w efekcie z oszczędności się zrobi drogi problem. Jeżeli producent dopuszcza 95 (a wtedy komp sam opóźnia zapłon) to znaczy, że coś się zchrzaniło. W żadnym jednak wypadku nie czekaj aż samo przejdzie, bo możesz nie zdążyć.
Jak już wcześniej napisałem producent do tego silnika zaleca paliwo Pb95, a dopuszcza nawet Pb91, więc logicznie analizując to co napisałeś, nie powinno mieć miejsca zubożenie mieszanki. Oczywiście nie dysponuję takim doświadczeniem jak Ty, bo nie szykowałem silników na wyścigi, a tylko zajmuję się motoryzacją z pozycji hobby. Każda sugestia, która zostaje przedstawiona przez wszystkich użytkowników tego forum jest cenną informacją i może się okazać drogocenną informacją.
[ Dodano: Nie 03 Wrz, 06 13:14 ]
Zamieszczone przez RomanS
Może być tak, że to jest spalanie detonacyjne, bo krótkotrwale ten dźwięk (jak już napisałem) potrafię stwierdzić, ale to by oznaczało , że coś nie gra w fabrycznym programie :?: Bo błędów żadnych w odczycie podobnie jak u FALCONA również nie mam.
Jak rozmawiałem z mechanikiem z serwisu ASO, dowiedziałem się, że jeśli występują jakieś błędy i się je skasuje to koputer powraca do ustawień fabrycznych. Jeśli tak jest w rzeczywistości, czego nie potrafię stwierdzić, to jakim cudem mogą występować błędy w oprogramowaniu, no chyba, że auto wyjechało z fabryki z wadą oprogramowania. Gdyby wada oprogramowania była od początku, do dla czego dopiero po przejechaniu ok. 140kkm to się ujawniło :?:
Jak na spokojnie analizuję tą dolegliwość z grającymi zaworami, to na początku jak to zauważyłem, hałas był niewielki, a z czasem przybierał na sile. Takie objawy skłaniałyby się do zużywania się jekiejś części mechanicznej, np. tego łańcuszka pomiędzy wałkami rozrządu.
Ja mam taka ksiazeczke z samochodem i pisze w niej tylko ze zwykly 1.8T 110kW ma miec lana 95, a RS 132kW 98, a dopuszczona jest 95. W zadnym z tych modeli nie jest wspomniane o tym czyms 91 oktanowym od pepikow Tak wiec na 95 powinno to jezdzic bez problemow.
Ja mam taka ksiazeczke z samochodem i pisze w niej tylko ze zwykly 1.8T 110kW ma miec lana 95, a RS 132kW 98, a dopuszczona jest 95. W zadnym z tych modeli nie jest wspomniane o tym czyms 91 oktanowym od pepikow Tak wiec na 95 powinno to jezdzic bez problemow.
Ja mam tak napisane na naklejce umieszczonej na klapce wlewu paliwa od wewnętrznej strony, zaraz nad tabelą z ciśnieniami powietrza w kołach.
[ Dodano: Sro 06 Wrz, 06 14:48 ]
Wczoraj odebrałem samochód od mechanika, sprawdził w jakim stanie jest łańcuszek łączący dwa wałki rozrządu, wg niego jest wszystko OK, a napinacz bardzo dobrze napina, powiedział jeszcze, że nie widzi żadnych oznak zużycia. Z jednej strony cieszę się bardzo, że czeszka jest w tak dobrej kondycji, ale z drugiej strony martwi mnie fakt, że jeszcze nie zidentyfikowane jest to stukanie. Jutro zamawiam nowe czujniki spalania stukowego. Czy wiecie z jaką siłą należy je przykręcić? Czytałem na forum audi, że siła z jaką się je przykręca ma ogromne znaczenie.
Komentarz